Posłanie do ludzi pracy Europy Wschodniej

Posłanie I Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność” do ludzi pracy Europy Wschodniej – odezwa uchwalona 8 września 1981 przez I Krajowy Zjazd Delegatów Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”, wzywająca wszystkich robotników krajów tzw. bloku wschodniego do wspólnej walki o swoje prawa do swobody zrzeszania się.

Historia

Genezy Posłania do Zjazdu NSZZ "Solidarność" należy szukać w związkach Kornela Morawieckiego z Mikołajem Iwanowem, pochodzącym z Brześcia historykiem narodowości białoruskiej, przebywającym w Polsce. Kornel Morawiecki poznał Iwanowa w 1980 roku. Widząc jego obeznanie w sytuacji panującej w Związku Sowieckim, Morawiecki zaangażował go w prace przy wydawanym od 1979 roku "Biuletynie Dolnośląskim". Wyrazem zainteresowania teraźniejszością i historią państw sąsiadujących z Polską był zredagowany już w 1979 roku cykl artykułów "Na wschód od linii Curzona". Sam Iwanow swoje artykuły w "Biuletynie Dolnośląskim" podpisywał przeważnie jako "Polak zza Buga".[1]

Iwanow wakacje 1981 roku spędzał w Związku Sowieckim, gdzie nawiązał kontakty formującymi się, konspiracyjnymi związkami zawodowymi w Moskwie. To wówczas przekazano mu Posłanie do Zjazdu NSZZ "Solidarność". Nie chcąc narazić siebie i innych na dekonspirację Iwanow nauczył się treści na pamięć. Po przetłumaczeniu z języka rosyjskiego na polski Posłanie zostało wydrukowane w "Biuletynie Dolnośląskim" (nr 9 z września 1981 r.)

Kilkaset egzemplarzy "Biuletynu" Kornel Morawiecki przywiózł na I Zjazd Delegatów NSZZ Solidarność w hali "Olivia" w Gdańsku. Morawiecki jako delegat zwrócił się do Prezydium Zjazdu z propozycją odczytania w trakcie obrad treści Posłania. Spotkał się jednak z odmową. Sytuację uratował wcześniejszy kolportaż "Biuletynu" w hali "Olivia". Działacze dowiedziawszy się o woli konspiracyjnych związków zawodowych z innych państw bloku wschodniego stwierdzili, iż jest to dokument na tyle ważny, że nie może on zostać pominięty. Gremialnie postawiono żądanie, aby odczytać treść Posłania. Tym razem Prezydium nie mogło odmówić, co zaowocowało tzw. Posłaniem do ludzi pracy Europy Wschodniej.[2][3]

Posłanie do ludzi pracy Europy Wschodniej zostało uchwalone 8 września 1981 roku przez I Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ "Solidarność" w Gdańsku. Pomysłodawcą dokumentu był Henryk Siciński[4], lekarz z Ostrowa Wielkopolskiego. Sam tekst opracował zaś Bogusław Śliwa, prawnik, wiceprzewodniczący Zarządu Regionu „Solidarność” Wielkopolska Południowa, wraz z Janem Lityńskim. Apelowano do wszystkich robotników państw bloku wschodniego (Albanii, NRD, Węgier, Rumunii, Bułgarii, Czechosłowacji oraz narodów Związku Sowieckiego), by walczyć o prawa pracownicze, w szczególności zaś prawo do zrzeszania się w wolnych związkach zawodowych.[5] Dokument był wielką manifestacją wolności i obrony fundamentalnych praw.

Treść

Pełny tekst dokumentu[6]:

Delegaci zebrani w Gdańsku na I Zjeździe Delegatów Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” przesyłają robotnikom Albanii, Bułgarii, Czechosłowacji, Niemieckiej Republiki Demokratycznej, Rumunii, Węgier i wszystkich narodów Związku Radzieckiego - pozdrowienia i wyrazy poparcia.

Jako pierwszy, niezależny związek zawodowy w naszej powojennej historii głęboko czujemy wspólnotę naszych losów. Zapewniamy, że wbrew kłamstwom szerzonym w waszych krajach, jesteśmy autentyczną, 10-milionową organizacją pracowników, powołaną w wyniku robotniczych strajków. Naszym celem jest walka o poprawę bytu wszystkich ludzi pracy. Popieramy tych z was, którzy zdecydowali się wejść na trudną drogę walki o wolny ruch związkowy. Wierzymy, że już niedługo wasi i nasi przedstawiciele będą się mogli spotkać celem wymiany związkowych doświadczeń.

Echa odezwy w innych państwach bloku wschodniego

Leonid Breżniew, ówczesny I sekretarz Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego, po przeczytaniu tekstu przesłania miał na posiedzeniu Biura Politycznego KC KPZR powiedzieć: „To niebezpieczny i prowokacyjny dokument. Słów w nim niewiele, lecz wszystkie biją w jeden punkt. Jego autorzy chcieliby posiać zamęt w krajach socjalistycznych, zdopingować grupki różnego rodzaju odszczepieńców”[4].

Po kilkunastu dniach „Solidarność” otrzymała pozytywną odpowiedź na to przesłanie od rosyjskich robotników z Moskwy[4]. Inicjatywę tę poparł również słynny rosyjski pisarz i dysydent Aleksander Sołżenicyn[4].

Prawdziwą tragedią był los rumuńskiego robotnika Filipa Iuliusa z Cluy-Napoca, który wysłał do Polski list z podziękowaniem. Został on odczytany podczas drugiej tury zjazdu „Solidarności”, który odbył się w Gdańsku między 26 września a 7 października 1981 r. Rumuński działacz pisał: Dziękujemy za posłanie, przekazane do ludzi pracy wszystkich krajów socjalistycznych. Posłanie sprawiło nam radość, wzmacnia naszą przyjaźń. Jesteśmy waszymi zwolennikami. Dziękujemy jeszcze raz. Nasza prasa nie publikuje nic na temat waszego Zjazdu. SB doniosła o liście rumuńskim służbom (Securitate), w wyniku czego autor odpowiedzi na sześć i pół roku trafił do więzienia, gdzie był torturowany i głodzony. Podczas zjazdu "Solidarności" w 25. rocznicę powstania NSZZ "Solidarność" (w 2005 roku) Filip Iulius został odznaczony medalem.[7]

Przypisy

  1. A.Adamski, Rozmontować imperium, [w:] Biuletyn IPN, NR 6 (199), czerwiec 2022, s.100.
  2. Ibidem.
  3. Życiorys bez kompromisów, Przystanek Historia [dostęp 2022-10-04] (pol.).
  4. a b c d 35. rocznica Posłania do ludzi pracy Europy Wschodniej (pol.).
  5. Instytut Pamięci Narodowej, „Posłanie do ludzi pracy Europy Wschodniej”. Spot edukacyjny krakowskiego IPN, Instytut Pamięci Narodowej [dostęp 2022-10-04] (pol.).
  6. Posłanie NSZZ Solidarność do ludzi pracy Europy Wschodniej (1981), pl.wikisource.org [dostęp 2020-12-26].
  7. Instytut Pamięci Narodowej, „Posłanie do ludzi pracy Europy Wschodniej”. Spot edukacyjny krakowskiego IPN, Instytut Pamięci Narodowej [dostęp 2022-10-04] (pol.).