Aktywny zabójca

Aktywny zabójca lub aktywny strzelec (ang. active killer, active shooter) – osoba (lub osoby) czynnie zaangażowana w zabójstwo (lub próbę zabójstwa) w miejscu przebywania dużej liczby ludzi. Ataki przeprowadzone przez taką osobę mogą mieć miejsce zarówno w dużych, otwartych przestrzeniach, jak i w ograniczonych przestrzeniach zamkniętych. W większości przypadków aktywni zabójcy używają broni palnej i nie da się określić, w jaki sposób dobierają swoje ofiary. Zdarzenia tego typu cechują się swoją nieprzewidywalnością i gwałtownością. Zazwyczaj szybkie przybycie odpowiednich służb jest niezbędne do powstrzymania napastnika i złagodzenia skutków jego ataku. Sytuacje tego typu trwają zazwyczaj od 10 do 15 minut, w związku z czym ofiary powinny samodzielnie odpowiednio na nie zareagować jeszcze przed przybyciem pomocy[1][2].

Terminologia

Termin „aktywny strzelec” powstał niedługo po masakrze w Columbine High School 1999 roku, jako potoczne określenie jednego ze scenariuszy, na jakie przygotowywane były jednostki specjalne SWAT. Określenie początkowo stosowane w kręgach służb państwowych przeniknęło do mediów po kolejnych tego typu zdarzeniach, jak strzelanina w kinie w Aurorze, strzelanina w szkole w Newtown czy strzelanina w stoczni w Waszyngtonie[3].

Samo określenie „aktywny strzelec” powoduje pewne nieścisłości, szczególnie w mediach. W styczniu 2014 r. stacja CNN podała w raporcie zatytułowanym Liczba masowych strzelanin wzrasta, że „incydenty z udziałem aktywnych strzelców stały się tak powszechne, że inne przykłady same przychodzą na myśl: Newtown, Navy Yard, Fort Hood, Virginia Tech. Tego typu relacje medialne sprawiają, że w powszechnej opinii problem aktywnych zabójców postrzegany jest jako poważne zagrożenie, powodujące śmierć wielu ludzi. Tymczasem według danych FBI w stu dziesięciu przeanalizowanych incydentach tego typu z lat 2000–2012 w 3/4 przypadków ofiar śmiertelnych było mniej niż cztery, zaś w 1/4 przypadków ofiar śmiertelnych nie było wcale. Ponadto w corocznych raportach amerykańskich agencji rządowych sporządzanych w przeciągu ostatnich trzech dekad, w Stanach Zjednoczonych każdego roku dochodziło średnio do dwudziestu masowych strzelanin rocznie i liczba ta nie podlegała w badanym okresie ani zwiększeniu, ani zmniejszeniu[3].

Taktyka działania

Aaron Alexis, sprawca strzelaniny w Washington Navy Yard, uchwycony przez kamerę przemysłową

Jedną z zalecanych taktyk jest możliwie jak najszybsze unieszkodliwienie napastnika. Według tej taktyki, priorytetem służb przybyłych na miejsce zdarzenia powinno być natychmiastowe zneutralizowanie przestępcy i powinno to zostać zrobione w pierwszej kolejności, nawet przed udzieleniem pomocy poszkodowanym. Tak drastyczna taktyka zalecana jest ze względu na nieobliczalność aktywnych zabójców, ich agresywność i szybkość działania. Z tego powodu również służby powinny działać bezwzględnie i agresywnie. Jeśli okoliczności temu sprzyjają i występuje taka konieczność, zaleca się także zaatakowanie napastnika przez osoby cywilne (w ten sposób powstrzymany został sprawca ataku na uczniów w szkole w Red Lion, strzelaniny w Tucson czy strzelaniny w szkole w Columbine). Odwaga jednostki może być kluczowa – według byłego policjanta, Rona Borscha, w 50% przypadków aktywnego zabójcę powstrzymali nieuzbrojeni cywile, w 25% uzbrojeni cywile, a w 25% samotni pojedynczy policjanci[4].

Podkreśla się, że aktywni zabójcy nie biorą zakładników ani nie chcą prowadzić negocjacji, dobór ich ofiar jest z reguły zupełnie losowy, przeczesują teren w poszukiwaniu kolejnych ofiar oraz dobijają rannych. Rafał Biernacki ze Stowarzyszenia Ekspertów Bezpieczeństwa RP (oraz były dowódca jednostki antyterrorystycznej) radzi, aby przede wszystkim unikać miejsc niebezpiecznych i nie zbliżać się do nich[2].

Osobom, które stały się jednak świadkami lub ofiarami takiego incydentu, radzi ucieczkę w kierunku przeciwnym do zagrożenia. Uciekając należy pamiętać o schylaniu się i używaniu osłon, aby utrudnić strzelcowi trafienie. Nie należy zabierać ze sobą żadnych zbędnych rzeczy, a uciekać powinno się tak długo, aż będzie się pewnym swojego bezpieczeństwa. Mijane osoby należy ostrzec przed tym, co się dzieje. Bezwzględnie nie powinno się wracać na miejsce zdarzenia[2].

Jeśli ucieczka nie jest możliwa (np. napastnik zablokował wyjścia, drogi ucieczki nie są bezpieczne czy miejscem ataku jest wyspa, statek czy inny pojazd) należy się ukryć. W ukryciu należy zachować ciszę (m.in. wyciszyć telefon) oraz – w miarę możliwości – powiadomić policję. Nie powinno się kontaktować z bliskimi, jako że powoduje to stratę czasu oraz potęguje panikę i chaos informacyjny. Optymalnym rozwiązaniem jest zabarykadowanie się w jakimś pomieszczeniu, a następnie zatarcie śladów swojego przebywania w nim (cisza, zgaszenie światła)[2].

Teren, na którym rozegrała się strzelanina w Tucson, odgrodzony przez policję

Jeśli natomiast i to nie jest możliwe, należy walczyć z atakującym przy użyciu wszelkich dostępnych środków (np. elementów otoczenia, narzędzi). Po podjęciu walki nie ma już jednak odwrotu, w związku z czym takie zachowanie jest traktowane jako ostateczność. Jeśli to możliwe, atak można też przeprowadzić w kilka osób[2].

Bardzo ważne jest, że po przybyciu na miejsce policji jej działania również będą agresywne. Należy leżeć na ziemi z rękoma zakrywającymi głowę oraz bezwzględnie wykonywać polecenia funkcjonariuszy. Nie powinno się wykonywać gwałtownych ruchów w stronę interweniujących, rzucać się na nich lub biec w ich kierunku. Zachowanie takie może być przez funkcjonariuszy uznane za atak, jako że mogą oni jeszcze nie znać tożsamości napastnika i traktować wszystkie osoby obecne na miejscu jak potencjalnych sprawców. Rafał Biernacki również podkreśla, że służby w pierwszej kolejności dążyć będą do unieszkodliwienia napastnika. Przy obecności funkcjonariuszy, osoby cywilne nie powinny pomagać im w zatrzymaniu aktywnego zabójcy[2].

Taksonomia

Aktywny zabójca jest typem seryjnego mordercy, ale nie każdy seryjny morderca to aktywny zabójca. Tym, co ich wyróżnia, jest motywacja i sposób działania:

  • bez względu na powody, celem aktywnego zabójcy jest zabicie jak największej ilości osób przed przybyciem służb,
  • miejsce działania nie jest przypadkowe, jest zazwyczaj celowo wybrane przez zabójcę i znane mu,
  • zabójca aktywnie szuka kolejnych ofiar,
  • ofiary są przypadkowe, są zazwyczaj wybierane losowo i bez żadnego klucza.

Przyczyny

Motywacja aktywnych zabójców jest wysoce losowa. Zazwyczaj jednak ich motywy to osobisty żal o coś lub do kogoś (np. względem pracodawcy, członka rodziny, grupy społecznej, grupy etnicznej itp.) lub zaburzenia psychiczne. Często nie można wskazać przyczyny danego ataku z tego powodu, że przeprowadzany jest on przez osobę z problemami psychicznymi, jednak do momentu ataku normalnie funkcjonującą w społeczeństwie, która do tej pory nie zdradzała niepokojących oznak ani nikomu nie zdradzała swoich zamiarów[5].

Prewencja w szkołach

Uczniowie języka francuskiego ukrywający się w jednej z klas podczas masakry w Virginia Tech

W Stanach Zjednoczonych, po wielu atakach aktywnych zabójców na szkoły, w obiektach tych przeprowadzane są ćwiczenia, w których odgrywane są scenariusze zakładające atak aktywnego zabójcy z udziałem funkcjonariuszy służb. Przypominają one ćwiczenia przeciwpożarowe, jakie przeprowadzane są w szkołach już od kilkudziesięciu lat. W szkołach przeprowadza się również szkolenia teoretyczne tak dla uczniów jak i kadry pedagogicznej i innych ich pracowników, w których omawia się, jak reagować w przypadku tego typu ataków[6].

Przełomem w zabezpieczaniu szkół była masakra w Columbine High School w 1999 roku. W odpowiedzi na nią wiele szkół amerykańskich zdecydowało się na zatrudnienie pracowników ochrony, przeprowadzanie ćwiczeń z procedur „lockdown” (blokowanie terenu szkoły i ochrona ofiar przez pracowników ochrony i funkcjonariuszy), wprowadzenie obowiązku prowadzenia rejestru osób wizytujących szkołę i wydawanie im przepustek, zamontowanie wykrywaczy metalu (aby nie dopuścić do wnoszenia broni i niebezpiecznych przedmiotów) oraz przeniesienie ubikacji z dala od wejść do budynków. W 2017 roku jedna z prywatnych szkół na Florydzie zdecydowała się nawet na sprzedawanie paneli kuloodpornych do plecaków swoim uczniom (jednak jest to skrajny przypadek). Niektóre szkoły utworzyły również „zespoły oszacowywania zagrożenia”, które mają identyfikować zachowania takie jak zaburzenia psychiczne, narkomania, zachowania destrukcyjne wśród uczniów (w Wirginii istnieje obowiązek tworzenia w szkołach takich zespołów)[6].

Środowisko akademickie współpracuje również z instytucjami rządowymi przy tworzeniu programu szkoleń dla funkcjonariuszy odnośnie do zachowań w przypadkach ataku aktywnego zabójcy na szkoły[6].

Wpływ na debatę o posiadaniu broni

Po kolejnych atakach w Stanach Zjednoczonych powraca również debata na temat posiadania broni przez obywateli. Zwyczajowo po tego typu atakach liczba przeciwników łatwego dostępu do broni wzrasta, lecz wskazuje się na tymczasowość tego zjawiska[7]. Jednocześnie jednak po takich atakach wzrasta też sprzedaż broni w myśl powiedzenia wiceprzewodniczącego Narodowe Stowarzyszenie Strzeleckie Ameryki „jedyną rzeczą, jaka może zatrzymać złego gościa z bronią, jest dobry gość z bronią”. Do wzrostu sprzedaży dochodziło m.in. po incydentach w Newtown, San Bernardino i Orlando[8].

Masakra w Dunblane w Szkocji z 1996 roku miała z kolei decydujący wpływ na debatę o posiadaniu broni w Wielkiej Brytanii. W jej wyniku śmierć poniosło szesnaścioro dzieci, jeden dorosły oraz sam sprawca ataku. Wkrótce pod petycją o zakazie posiadania broni podpisało się siedemset pięćdziesiąt tysięcy osób. Początkowe rekomendacje dla gabinetu zakładały usprawnienie systemu licencjonowania posiadania broni, jednak konserwatywni rządzący postanowili wprowadzić całkowity zakaz posiadania broni na terenie Anglii, Szkocji i Walii, z wyjątkiem broni jednostrzałowej kalibru 5,6 mm. Ostatecznie jednak także tego rodzaju broni zakazano. Mocniejszych typów broni zakazano już wcześniej, po masakrze w Hungerford z 1987 roku, kiedy zabito również szesnaście osób. Po wprowadzeniu w życie zakazu, ogłoszono amnestię dla posiadaczy broni. Jej zwrot państwu był im rekompensowany. Oddano sto sześćdziesiąt dwa tysiące sztuk broni. Od czasu wprowadzenia zakazu, miała miejsce tylko jedna masowa strzelanina w Wielkiej Brytanii – w Kumbrii w 2010 roku[9].

Również w 1996 roku miała miejsce masakra w Port Arthur w Australii. W jej wyniku śmierć poniosło trzydzieści pięć osób zabitych z broni półautomatycznej. W kraju już trwała debata nad zaostrzeniem przepisów dotyczących posiadania broni. Incydent ten stał się jednak okazją do zdecydowanego działania ówczesnego rządu Johna Howarda. Zaostrzono przepisy dotyczące sprawdzenia przeszłości i identyfikacji osób ubiegających się o broń. Zaoferowano też obecnym posiadaczom odkupienie od nich broni przez państwo[9].

Zdarzenia w Polsce

Aktywnym strzelcem określa się sprawcę strzelaniny w Zakładzie Karnym w Sieradzu w marcu 2007 roku. Do zdarzenia doszło, kiedy trzech policjantów Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi przyjechało do zakładu karnego po aresztanta. Kiedy ich samochód wyjeżdżał już z terenu zakładu, dwudziestoośmioletni wówczas strażnik więzienny ostrzelał go z karabinka automatycznego. Dwóch policjantów zginęło na miejscu, trzeci zmarł w szpitalu, a aresztant został ciężko ranny. Sprawcę zatrzymali dopiero przybyli później antyterroryści, którzy go postrzelili. Podczas procesu sprawca twierdził, że przed strzelaniną słyszał w głowie głosy, które zmusiły go do otworzenia ognia. Został jednak uznany przez biegłych za zdrowego psychicznie, a powodem jego zachowania miały być problemy rodzinne[10].

Kolejnym incydentem noszącym znamiona ataku aktywnego zabójcy jest atak na biuro poselskie PiS w Łodzi 19 października 2010 roku. Napastnik wtargnął z bronią w ręku do budynku, po czym zaczął strzelać do obecnych tam osób. Jeden z pracowników zginął po tym, jak został postrzelony pięciokrotnie w klatkę piersiową. Innego obecnego na miejscu napastnik obezwładnił przy użyciu paralizatora, po czym kilkukrotnie ranił nożem. Napastnika obezwładnił strażnik miejski, kiedy ten krzyczał, że chce zabić Jarosława Kaczyńskiego. W wyniku ataku zginął pracownik biura, a inny został ciężko ranny. Zdaniem sądu napastnikowi było jednak obojętne, kto będzie przebywał podczas ataku w biurze i kogo zabije. Podczas procesu sprawca wyraził żal, że drugi zaatakowany przeżył i nie udało mu się go zabić. Powiedział, że chciał zabijać osoby powiązane z Prawem i Sprawiedliwością[11].

W czerwcu 2011 roku w Tyczynie doszło natomiast do strzelaniny, w której siedemdziesięcioletni mężczyzna po kłótni z sąsiadami wdarł się na ich posesję i zaczął strzelać do obecnych tam czterech osób. Dwie, w tym kobieta, zostały ciężko ranne. W sierpniu kobieta ta zmarła w rzeszowskim szpitalu. Sprawcy postawiono zarzut czterokrotnego usiłowania zabójstwa. Przyczyną tragedii miał być wieloletni spór sąsiedzki[12].

Wybrane zdarzenia z udziałem aktywnych zabójców

Samochód sprawców strzelaniny w San Bernardino, ostrzelany przez policjantów

Uwagi

  1. Po przeprowadzeniu śledztwa ujawniono, że sprawca ataku – Nidal Hasan – był powiązany z jemeńskimi terrorystami islamistycznymi. Pentagon odrzucił jednak żądanie ofiar ataku i ich rodzin o uznanie strzelaniny za akt terroryzmu z przyczyn prawnych.
  2. Zdarzenie to jest uznawane za zamach terrorystyczny o podłożu politycznym, m.in. antyimigranckim, jednak Anders Breivik (sprawca zamachu) kierował się podobną motywacją, co aktywni zabójcy (problemy o podłożu psychicznym) oraz na wyspie Utøya posłużył się taktyką działania typową dla tego typu ataków.

Przypisy

  1. Active Shooter – How To Respond [PDF], październik 2008.
  2. a b c d e f Bezpieczne miasto. Vena Art 2016-10-11. [dostęp 2018-01-04].
  3. a b Quit abusing 'active shooter' term: Column, „USA Today [dostęp 2018-01-13] (ang.).
  4. Solo Officer Entry For Active Shooters: Ron Borsch Q&A; Part 1, 3 kwietnia 2015 [dostęp 2018-01-13] [zarchiwizowane z adresu 2015-04-03].
  5. Nadav Morag, Active Shooters – Quiet Threat That Dwells In Your Backyard [PDF], Colorado Technical University, 2013.
  6. a b c Nicole Chavez, Alaa Elassar, How active shooters are changing school security, „CNN” [dostęp 2018-01-13].
  7. Eric Bradner, Jennifer Agiesta, Americans want stricter gun laws after shootings but interest fades, „CNN” [dostęp 2018-01-13].
  8. Michael Nedelman, Why do people buy guns after a mass shooting?, „CNN” [dostęp 2018-01-13].
  9. a b Angela Dewan, Jamie Tarabay, What the UK and Australia did differently after mass shootings, „CNN” [dostęp 2018-01-13].
  10. l, Tragedia w Sieradzu: Zeznania świadków [dostęp 2018-01-13] (pol.).
  11. Dożywocie za atak w biurze PiS, „TVN24.pl” [dostęp 2018-01-13].
  12. AK, Zmarła kobieta ranna podczas strzelaniny w Tyczynie, „rzeszow.naszemiasto.pl”, 4 sierpnia 2011 [dostęp 2018-01-13] (pol.).

Media użyte na tej stronie

CCTV 1 of Aaron Alexis in building 197.jpg
Alexis moves through the hallways of Building #197 carrying the Remington 870 shotgun.
San Bernardino shooting suspect vehicle.jpg
The suspect's vehicle involved in a shootout with the police, in the 2015 San Bernardino shooting].
Gabrielle Giffords shooting scene.jpg
Autor: SearchNet Media, Licencja: CC BY-SA 2.0
The Safeway at Ina and Oracle Road at the scene of the 2011 Tucson shooting. Victims include John Roll, who died, and Gabrielle Giffords, who survived a gunshot wound to the head.
Virginia Tech massacre Damiano photo from Holden Hall modified2.jpg
Autor: William Chase Damiano (edited for clarity by Xiaphias), Licencja: CC-BY-SA-3.0
Students gather in Holden Hall during the massacre at Virginia Tech.