Niemiecki Dom Żołnierza

(c) Bundesarchiv, Bild 101II-MW-1019-07 / Dietrich / CC-BY-SA 3.0
Niemieccy żołnierze wchodzący do Soldatenbordell w Breście we Francji (1940). Budynek to dawna synagoga

Niemieckie Domy Żołnierza (niem. Deutsches Soldatenhaus, Soldatenheim, DSH) – sieć niemieckich państwowych domów spełniających rolę domu publicznego, hotelu, restauracji i teatru w okupowanej Europie w latach 1939-1945, przeznaczonych dla urlopowanych lub podróżujących żołnierzy Wehrmachtu i Schutzstaffel (SS). Zwykle były to nowe inwestycje, jednak w krajach Europie Zachodniej na potrzeby sieci DSH często wykorzystywano istniejące już domy publiczne[1].

Kierowano do nich kobiety z terytoriów okupowanych schwytane podczas łapanek. Często w procederze tym udział brali funkcjonariusze niemieckiego urzędu pracy arbeitsamt, którzy sporządzali imienne listy kobiet przeznaczonych do niemieckich domów publicznych w sieci DSH, oraz do niemieckich domów publicznych w obozach koncentracyjnych[2].

Domy publiczne w liczbie ponad 500, gdzie przetrzymywano co najmniej 35 tys. kobiet, pozostawały pod kontrolą Waffen-SS bądź Wehrmachtu. Chore więźniarki były zabijane zastrzykiem fenolu lub w komorach gazowych. Pod koniec wojny w ramach tzw. „akcji antywenerycznej” wiele chorych kobiet zostało zamordowanych. Często spotykaną praktyką było tatuowanie napisem niem. feldhure (kurwa polowa) lub FH.

Europa wschodnia

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rządu na Uchodźstwie opublikował 3 maja 1941 r. dokument opisujący niemieckie naloty prowadzone w polskich miastach mające na celu porywanie młodych kobiet i zmuszanie ich do niewolnictwa seksualnego w burdelach prowadzonych przez niemieckie wojsko. Polskie dziewczęta w już tak młodym wieku jak 15 lat były klasyfikowane jako odpowiednie do przymusowego świadczenia usług seksualnych i były wysyłane do burdeli, gdzie były eksploatowane przez obywateli niemieckich[1][3]. Dwie polskie nastolatki, które powróciły z przymusowych robót w Niemczech do rodzinnego Krakowa w stanie zaawansowanej ciąży zeznały, że były gwałcone przez Niemców z taką częstotliwością, że nie były w stanie wykonywać przypisanych im obowiązków pracowniczych[3].

W ZSRR kobiety również były porywane przez niemieckie siły zbrojne i zmuszane do prostytucji. W jednym z raportów Międzynarodowego Trybunału Wojskowego zapisano: "W mieście Smoleńsk niemieckie dowództwo otwarło burdel dla oficerów w jednym z hoteli do którego sprowadzono setki kobiet i dziewcząt; były bezlitośnie ciągnięte po ulicy za ramiona i włosy[4]."

Przymusowa prostytucja

Raport neokonserwatywnego historyka Franza W. Seidlera z 1977 roku stwierdza, że cudzoziemki zatrudnione w niemieckich wojskowych domach publicznych były prostytutkami przed wojną[5][6]. Ruth Seifert, profesor socjologii na Uniwersytecie Nauk Stosowanych w Ratyzbonie, utrzymywała, że kobiety były zmuszane do pracy w domach publicznych przez niemieckich porywaczy, jak wykazał Międzynarodowy Trybunał Wojskowy w Norymberdze podczas procesu zbrodniarzy wojennych w 1946 r. Zostało to następnie potwierdzone w książce autorstwa Raula Hilberga z 1961 roku[7].

Sytuacja w okupowanej Francji

Wermacht przed rokiem 1942 był w stanie stworzyć poprzez biurokratyczny system około 100 nowych burdeli, powstałych w oparciu o istniejącą już we Francji sieć kontrolowanych przez państwo domów publicznych[8]. Żołnierzom zostały wręczone oficjalne karty odwiedzin wydane przez Oberkommando des Heeres i zakazano im kontaktów seksualnych z innymi Francuzkami. We wrześniu 1941 roku feldmarszałek von Brauchitsch zasugerował, że cotygodniowe wizyty w domu publicznym powinny być obowiązkowe dla wszystkich młodszych żołnierzy, w celu zapobiegnięcia "seksualnym ekscesom" pomiędzy nimi. Prostytutki były poddawane regularnym badaniom medycznym, w celu spowolnienia rozpowszechniania się chorób wenerycznych[9].

Gwałty w okupowanej Europie

Gwałty popełniane przez żołnierzy stacjonujących na froncie wschodnim były w zasadzie bezkarne, w przeciwieństwie do gwałtów popełnianych w Europie Zachodniej. Całkowita liczba gwałtów popełnionych przez Niemców jest trudna do ustalenia, ze względu na brak ścigania sądowego[10][11].

Podczas walk na terytorium Polski żołnierze Wermachtu dopuszczali się gwałtów na żydowskich kobietach i dziewczynkach[12]. Gwałtów dokonywano także na Polkach, Ukrainkach, Białorusinkach i Rosjankach podczas masowych egzekucji, które z początku były wykonywane przez oddziały Selbstschutz przy asyście Wermachtu. Gwałty odbywały się przed egzekucją przez rozstrzelanie[13]. Podczas wojny niemiecki sąd rozpatrzył tylko jeden przypadek gwałtu dokonanego przez Niemca; sąd uznał oskarżonego winnym jedynie „pohańbienia rasy” (rassenschande), a nie gwałtu[3].

Przypisy

  1. a b Igor T. Miecik: Alfons Hitler. Warszawa: Newsweek Historia, zeszyt 3 (Nr2/2011), 2011, s. 32–36. Cytat: Kierowca szwajcarskiej misji Czerwonego Krzyża, Franz Blattler, tak opisywał prostytucję w okupowanej Warszawie 1942 roku: „Pasażem nazywają żołnierze niemieccy długie przejście pod wysokim kompleksem budynków, które prowadzi na Nowy Świat i w pobliże Alei Jerozolimskich. (…) Pomimo zakazów groźby „zhańbienia rasy” żołnierze przychodzą tutaj wieczorami na poszukiwanie kobiet. (…) Umundurowani Niemcy w różnym wieku przechadzają się w tym przejściu i krytycznymi spojrzeniami lustrują kobiety i dziewczęta w wieku od 15 do 25 lat. Jeden z wojaków wyciąga latarkę kieszonkową i świeci nią (…) jednej z kobiet w oczy. (…) może liczyć około 30 lat. „Czego ta stara kurwa tutaj jeszcze szuka” – jeden z trzech żołdaków śmieje się jej prosto w twarz. „Chleba, proszę pana” – prosi kobieta, widać po niej, że jest głodna. „Kopniaka możesz w dupę dostać, ale nie chleba” – odpowiada żołnierz. (…) znowu kieruje światło na twarze i postacie dziewcząt. (…) Najmłodsza może liczy 15 lat (…) „Ta świetnie nadaje się do łóżka” – mówi z zadowoleniem i wydobywa z kieszeni połówkę żołnierskiego chleba” (…) w stolicy w 1940 roku były zarejestrowane 1482 prostytutki. Rok później – 1781. We wrześniu 1942 roku w Warszawie działało już pięć burdeli dla Niemców – żołnierzy Wehrmachtu i Waffen-SS. W tworzeniu militarnego zaplecza tego typu Niemcy mieli już doświadczenie. Po upadku Francji, organizując nad Loarą sieć burdeli opierali się na istniejących od czasów napoleońskich i kontrolowanych przez państwo maisons de tolérance (…) w północnej Francji w okresie od 1940 do 1942 roku istniało około 120 burdeli. W całej Europie i północnej Afryce ich liczbę szacuje się na prawie tysiąc z prawie 40 tysiącami prostytutek. (…) Wojskowe burdele działały z niewiarygodną precyzją. Każdą niemal czynność regulowały szczegółowo rozpisane instrukcje (…) Każdy szeregowiec mógł odwiedzić burdel dwa razy w tygodniu i spędzić tam 30 minut. Przy wejściu płacił 3 reichsmarki, otrzymywał prezerwatywę i przechodził pobieżne badania. Do książeczki wojskowej dołączano specjalną kartę odwiedzin, gdzie rejestrowano datę wizyty w burdelu, jego adres i numer pokoju lub prostytutki. (…) O tym jakie znaczenie przypisywali Niemcy burdelom wojskowym świadczy „Informacja bieżąca” Delegatury Rządu na Kraj z połowy 1942 roku, która donosi, że dziewczyny z warszawskich domów publicznych dla Wehrmachtu otrzymują oprócz normalnych kart aprowizacyjnych dodatkowe karty nr II przeznaczone dla osób ciężko pracujących w przemyśle związanym z obronnością. (…) Te z których lekarze stwierdzili chorobę weneryczną były rozstrzeliwane. (…) między 4 a 10 marca jedna prostytutka w obozie wschodnim musiała obsłużyć średnio 22,6 żołnierza dziennie, a w obozie zachodnim 25,7 żołnierza. W niedzielę 7 marca przypadało zaś 47,5 żołnierza na dziewczynę (…) Wedle oficjalnych zaleceń (…) jedna zarejestrowana prostytutka przypadała na maksimum 100 żołnierzy, 75 podoficerów i 50 oficerów. Własne burdele z najliczniejszą obsługą przysługiwały Luftwaffe. Tam jedna prostytutka powinna przypadać na 25 pilotów.
  2. Agnieszka Weseli: Puff w Auschwitz (Domy publiczne w nazistowskich obozach koncentracyjnych Auschwitz-Birkenau) (pol.). 2009-11-04. [dostęp 2010-07-07].
  3. a b c Cezary Gmyz: Seksualne niewolnice III Rzeszy, Wprost, numer 17/18/2007 (1270) (pol.). [dostęp 2011-06-02]. Cytat: 2 września 1940 r. oficer sanitarny komendantury w Generalnej Guberni donosił, że plan zorganizowania sieci domów publicznych został zrealizowany w prawie wszystkich większych miastach. Gorzej było ze znalezieniem personelu. Rozwiązaniem była przymusowa prostytucja obywatelek podbitej Europy (…) Niewolniczą pracę w domach publicznych zorganizowano z typową niemiecką skrupulatnością. Zaczynano o 6.00 od badania lekarskiego. Od 11.00 do 13.00 kobiety przebywały w hotelu, przygotowując się do pracy. Klientów obsługiwały między 14.00 a 20.30. Znamy również dokumenty, które regulowały, jak powinna wyglądać wizyta żołnierza w domu publicznym. Przewidywały one, że na zaspokojenie miał on zaledwie kwadrans. Przed wizytą w burdelu musiał wypełnić specjalną ankietę, w której zobowiązywał się do użycia specjalnego pakietu składającego się ze środka bakteriobójczego oraz prezerwatywy.
  4. Kelly Dawn Askin, War crimes against women: prosecution in international war crimes tribunals, The Hague: M. Nijhoff Publishers ; Cambridge, Mass. : Distributed in the USA and Canada by Kluwer Law International, 1997, s. 72, ISBN 90-411-0486-0, OCLC 37418389.
  5. Christl Wickert: Tabu Lagerbordell (Camp Bordello Taboo), in: Eschebach/Jacobeit/Wenk: Gedächtnis und Geschlecht (Memory and Gender), 2002, s. 54
  6. Franz W. Seidler, "Prostitution, Homosexualität, Selbstverstümmelung – Probleme der deutschen Sanitätsführung 1939-1945 (Prostitution, Homosexuality, Masturbation – Problems of the German Medical Service, 1939-1945); 1977, s. 154
  7. Ruth Seifert. "War and Rape. Analytical Approaches1". Women's International League for Peace and Freedom. Zarchiwizowano z oryginału w dniu 2008-05-29. International Military Tribunal, Nuremberg 1946; Trial of the Major War Criminals, testimony of Jan. 31, 1946, Vol. 6:404ff; Vol. 7:456f; Zobacz także: Hilberg 1961:126ff; Brownmiller 1978:55ff.
  8. Inse Meinen, Wehrmacht und Prostitution in besetzten Frankreich. (po niemiecku)
  9. Joanna Ostrowska, Marcin Zaremba, "Do burdelu, marsz!" Politykamagazine, Nr 22 (2707), 30.05.2009; str. 70-72
  10. Jews, Germans, and Allies: Close Encounters in Occupied Germany, Atina Grossmann, str. 290
  11. Zur Debatte um die Ausstellung. Vernichtungskrieg. Verbrechen der Wehrmacht 1941-1944. Kieler Landeshaus 1999.
  12. "55 Dni Wehrmachtu w Polsce" Szymon Datner Warszawa 1967, s. 67: "Zanotowano szereg faktów gwałcenia kobiet i dziewcząt żydowskich"
  13. Konrad Ciechanowski, MONOGRAFIA KL STUTTHOF: 2. Obozy podległe organom policyjnym, 29 października 2007 [dostęp 2017-01-11] [zarchiwizowane z adresu 2007-10-29].

Media użyte na tej stronie

Bundesarchiv Bild 101II-MW-1019-07, Frankreich, Brest, Soldatenbordell.jpg
(c) Bundesarchiv, Bild 101II-MW-1019-07 / Dietrich / CC-BY-SA 3.0